Dzisiaj kilka perełek, dużo debiutanckiej muzyki, do potańczenia, zasypiania, jeżdżenia rowerem czy po prostu rozkoszowania się długim weekendem :)

⋆Zapętlona Tygodniówka #3⋆
Youtube/Spotify

 

Ellie Goulding – Tessellate (Alt-J Cover)
Dla tych co lubią: Alt-J, Ellie Goulding ;)
Gatunek: minimal-electronica

W jednym wpisie macie aż trzy kawałki do posłuchania. Przede wszystkim oryginał Alt-J – Tessellate, jeśli ktoś z Was popełnił ten grzech i jeszcze go nie zna. Mogłabym go słuchać w kółko i kółko i kółko. To się nazywa prawdziwe zapętlenie <3 A wracając do Ellie – niesamowite jest to, że z tak całkiem spokojnego kawałka zrobiła coś jeszcze bardziej minimalistycznego. Od tego co jej wyszło odjęła jeszcze trochę i mamy przecudny cover.

Przy okazji dowiedziałam się, że jej  Hanging On  jest coverem Active Child. Say whaaaat?!


Big Data – Dangerous
Dla tych co lubią: Franz Ferdinand
Gatunek: paranoid electronic indie pop
(serio)

Wzięło mnie. Dawno nie słyszałam takiego tracka, a właśnie taką muzykę bardzo lubię. Duet złożonny z Daniela Armburstera (Joywave) i DJa/producenta Alana Wilkisa opisuje się jako ”paranoid electronic indie pop” głównie (i teraz będzie po angielsku bo moje polskie tłumaczenie za nic nie odda tego opisu ;)) via a groovy bassline, some schizophrenic synths, a crazy infectious hook, and one hell of a bridge. Dokładnie tak! :) Czekam na nadchodzącą płytę 1.0.


Rocket and The Ghost – Goodbye
Dla tych co lubią: Electric Guests
Gatunek: indie-rock, rock ‘n’ roll

Pierwszy singiel z ich nadchodzącej EPki (premiera podobno jeszcze w tym miesiącu). Jeśli pierwszy kawałek jest już na takim poziomie, odnajdując perfekcyjnie balans pomiędzy wysokimi i niskimi dźwiękami, to co będzie dalej?


Last Lynx – Killing Switch
Dla tych co lubią: The XX,
Gatunek: indie pop, electronic

Świetne intro i ten synth <3 Kolejny wakacyjny hit – lekki, przyjemny, idealny na słoneczne dni ;) Szwedzki band właśnie siedzi w studio nagrywając swoją debiutancką płytę. Zapowiada się pozytywny krążek, czekamy? :)


Arctic Monkeys – Why’d You Only Call Me When You’re High
Dla tych colubią: The Strokes, Franz Ferdinand
Gatunek: alternative

Jest! Nowy teledysk do najnowszych małpek.Video jakoś nie porywa ale te dźwięki… C’mon. Zakochałam się.


Woodkid – I Love You
Dla tych co lubią: Deptford Goth, Daughter
Gatunek: chamber-pop

O tym panu już pisałam. Ale tak dla przypomnienia wrzucam Wam mój ulubiony kawałek, zwłaszcza, że Woodkid wraca do Polski 7 grudnia i zagra koncert na Arenie Ursynów w Warszawie. I tym razem tam będę.


Lily & Madeleine – Devil We Know
Dla tych co lubią: Lana Del Ray, Florence and The Machine
Gatunek: indie folk

Pięknie zharmonizowane głosy dwóch nastolatek z Indianapolis przebijają pięknie przez gitarę i perkusję. Spokojna nuta zapowiadająca całą debiutancką płytę, która ukaże się 29 października.

Bat and Ball – We Prefer It In The Dark
Dla tych co lubią: Regina Spektor, The XX, MS MR
Gatunek: polka-dot-pop

O nich pisałam już wczoraj. Piękne połączenie kilku moich ulubionych bandów <3


Bonus:
The Regtime Gals – SexyBack
Dla tych co lubią: wykonania Jimmiego ;)
Gatunek: acoustic
A na koniec macie niezastąpionego Jimmiego Fallona, który stworzył nową wersję SexyBack. Oczywiście razem z Justinem <3

⋆⋆⋆

I to by było na tyle dzisiaj.
Komentujcie, piszcie co Wam się najbardziej podobało, co najmniej! Przesyłajcie swoje propozycje!
C’mon ;) Dajcie znać, że czytacie ;)
#żebrokoment! ;D