Skandynawski wiatr po raz kolejny nie odpuścił sobie podrzucenia nam jesiennej aury w postaci solidnej dawki dźwięków. Tej jesieni, przy ciepłym kubku herbaty, opatuleni w koce i wpatrując się w zmieniające się kolory liści, będziemy zasłuchiwać się w nowym albumie Agnes Obel – Citizen of Glass.

Dziesięć przeszywających i jednocześnie delikatnych piosenek wydaje się ślizgać po tytułowym szkle. W tych dźwiękach chciałoby się po prostu zatopić. Klawisze i smyczki idealnie nadadzą się jako jesienny soundtrack gdy będziecie szli schowani pod parasolem. I mimo, że ten trzeci już album 35-letniej artystki nie jest w mojej opinii jej najlepszym dziełem to i tak polecam, oj gorąco polecam przesłuchać całość kilka razy. Skusicie się?