Tak jak pisałam na Facebooku – do soboty w mojej głowie kołują się melodie typu:

 

 

 

 

;) Mamy najważniejszy mecz sezonu, więc treningi toczą się pełną parą, każdego dnia, sprawiając że zamiast wieczorami pisać nowe posty – padam na twarz. Jednak dzisiaj, w ramach wyciszenia się i skupienia na pracy postawiłam na francuskie melodie. Jednocześnie udało mi się zlepić całkiem przyjemną, w miarę spokojną playlistę :) Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu :)