Jako, że nowy szablon jest już za rogiem, a w nim znalazło się osobne miejsce na single, postanowiłam raz dziennie podzielić się z Wami jednym ulubionym kawałkiem. I w taki sposób, jeśli przegapiliście tę piosenkę przesłuchując Tygodniówkę #139, to koniecznie wciśnijcie play.

I Would to jeden z tych kawałków, które od pierwszych dźwięków wpadają w ucho. Zadbano w nim o nawet najmniejsze szczegóły, tworząc cudownie kojący muzyczny obraz. W tej piosence, wszystko jest „w punkt” – gitarowy riff, delikatny wokal Elle Olsen, cała historia. Zresztą, sprawdźcie sami.