Przyznaję – dawno nie pisałam regularnie. Wiązało się to głównie z organizacją konferencji WroBlog, w którą włożyłam cały swój wolny czas i energię.  Było warto. Wakacje od nowych dźwięków, pisania, martwienia się blogiem sprawiły, że nareszcie odzyskałam radość ze słuchania nowych kawałków. Co więcej – ostatnio znajduję takie perły, że po prostu muszę o nich zacząć pisać. Dlatego… cześć! Wróciłam :)

Na pierwszy ogień wybrałam kawałek, który zapętlam dokładnie w tym momencie. Od kilku dni. Nieustannie. Oprócz trafiających w moją obecną sytuację słów, sama głębia dźwięków, specyficzne wokale i hipnotyzujący temat przewodni śnią mi się po nocach. Dawno, oj dawno tak bardzo nie jarałam się rapem. Albo może inaczej – bardzo udanym wplątaniem alternatywnego rozwiązania w rap, za co pewnie odpowiedzialni są Badbadnotgood – kanadyjski band, który żyje z tworzenia eksperymentalnej muzyki.

Drowning jest zapowiedzią nowego albumu Micka Jenkinsa – The Healing Component. Mam nadzieję, że znajdziemy na niej więcej takich kawałków. Jeśli spodobałł Wam się jego wokal i lubicie rap – sprawdźcie jego poprzednie albumy na Spotify.

I was high and I was startin’ to lose focus
Then I stumbled in the water, I was trippin’,

When the real hold you down, you supposed to drown right?
Wait, that don’t sound right
Just wait, one second, that don’t sound right

 

Ps. jeśli polubiliście ten głęboki wokal, posłuchajcie jak Mick Jenkis rapuje do sampla z Toxic Yael Naim – jednego z moich najstarszych zapętleń.