Sklejamy playlistę. Motywacyjną!
Okej, wierzę, że każdy kto tu wchodzi ma takie piosenki które zapętla non stop przez kilka dni. Nawet jeśli udaje nam się oderwać od nich na chwilę to i tak wracamy by się zatopić w dobrze znanych dźwiękach. W moim przypadku dzieje się tak w dwóch przypadkach: albo dana piosenka pomaga mi się wyciszyć i odpocząć albo… daje mocnego kopa do działania :) Zazwyczaj jest to zasługa tekstu połączonego z dobrym bitu i domieszką bliżej nieokreślonego, magicznego składnika ;)
Ostatni tydzień upłynął mi w rytmie mojego guilty pleasure, o którym już pisałam – I Lived od One Republic. Dawno tak nie zapętliłam kawałka ze względu na tekst. Gdy słucham tej piosenki mam ochotę wyruszyć w podróż życia, skoczyć ze spadochronem, wziąć udział w dobrej imprezie na plaży i po prostu rzucić się w wir szaleństwa. Z jednej strony słuchając jej miałam przebłyski super energii, z drugiej – chodziłam jak struta tęskniąc za jakąś dobrą, spontaniczną podróżą. (#urokimuzyki)
Bilans jest jednak baaaaardzo na plusie, dlatego zaliczam ten track jako jeden z moich ulubionych, motywacyjnych dźwięków.
Życzę Wam byście też tak mogli powiedzieć i jednocześnie pytam: jakie piosenki motywują Was do działania? Podawajcie linki, skleimy wspólnie playlistę! :) Będę je dodawać do poniższej listy. Serio, mam nadzieję, że razem stworzymy coś mega pozytywnego!