Przy Lykke Li wiem czego oczekiwać – fajerwerków, ukojenia, złamanego serca, natchnienia i dźwięków, które sprawią, że przez długie godziny będę się patrzeć w sufit ;) Jeśli jeszcze nie słuchaliście najnowszej płyty Lykke Li, lub nigdy nie mieliście szansy się jej bliżej przysłuchać, włączcie „I Never Learn” i poczytajcie trochę więcej* o tej niezwykłej artystce.


 
Nie wiem czy wiecie, ale Lykke była zaręczona od 2012. Miike Snow pogratulował jej na scenie w kwietniu 2013 podczas koncertu na Coachelli. Jednak nikt nie wie nic więcej – obyło się bez nagłówków w gazetach, skandali i jakichkolwiek informacji. W wywiadzie dla NME na początku 2014 Lykke przyznała, że najnowszy krążek jest inspirowany ostatnim rozstaniem. Nadal bez konkretów. W wywiadzie dla Pitchforka (długie ale idealne na weekend), bardzo fajnie stwierdziła: „It doesn’t matter. It’s about how deep you were and how much you were there.” I mimo iż krążek w całokształcie może wydawać się lekko depresyjny, to przecież sadness is a blessing.

„I Never Learn” ma zamykać pewną trylogię rozpoczętą przez „Youth Novels”. Nie znaczy to, że Lykke rzuca pisanie smutnych piosenek. Całkiem zgrabnie wyjaśniła swoje zamiłowanie do swojego stylu w tym krótkim wywiadzie.

 

„We’re taught to strive for happiness or fulfillment or the end or something, but it’s very interesting to be lost, too,” ”

 

Lykke nie próżnuje. Po swoim nowym krążku nagrała kolejny singiel, który znajdzie się na soundtracku nadchodzącego filmu The Fault in Our Stars, który jest adaptacją ksiązki o tym samym tytule (czytaliście?). Historię tego tracku najlepiej oddaje ten cytat z wywiadu dla Rookie Magazine: „“I found it to be such a touching love story and immediately thought it would be such a great movie. It’s so crazy, because I had just written the song ‘No One Ever Loved,’ which is about star-crossed lovers and how you will never ever get over that one true love. It feels like the universe made this happen, and I am so happy about it. It makes perfect sense, it feels like the lyrics are word by word how [the main character] Hazel would feel: You will never get over your first love, and no one will ever understand the universe where the two of you existed, or the way his eyes consist of starry skies and paradises.” Trzeba się będzie wybrać do kina ;).

 

 

 

 

*Trochę więcej.. Cykl, który ma na celu przybliżyć danego artystę. Będzie więcej czytania, kilka linków do wywiadów i wygrzebanych z różnych miejsc ciekawostek. Jest to swoistego rodzaju podsumowanie moich wędrówek po Internecie :)