W kuchni Gruszki z Fartuszka czyli muzyczne gotowanie!
Po kilku miesiącach przerwy wracam z cyklem Zapętleni! Są to cotygodniowe posty, w których swoją muzykę przedstawiają artyści, blogerzy czy moi znajomi z dobrym gustem muzycznym :) Tak naprawdę, każdy z Was może mieć swoje 5 minut na blogu – wystarczy dobra playlista, która albo będzie klimatycznie pasowała do bloga, albo dzięki której polubimy jakiś nowy typ muzyki.
Jedną z części Zapętlonych jest muzyczne gotowanie, czyli playlisty tworzone przez ludzi, którzy uwielbiają spędzać czas w kuchni. Oprócz playlisty dostaniecie zawsze jeden pyszny przepis ich autorstwa i krótki tekst wprowadzający. W temacie debiutowała Paulina z bloga Smakowity Kąsek. Dzisiaj przedstawiam wam Marysię, która spróbuje skusić Was słodką tartą.
W KUCHNI…
GRUSZKI Z FARTUSZKA
Dzień zaczyna się wcześnie. Bez względu na to czy to środek tygodnia i trzeba wstawać do pracy, czy leniwy weekend – ja i tak budzę się wraz z pierwszymi promieniami słońca (a czasami i wcześniej od nich). Potrafię wyskoczyć z łóżka niczym tosty z tostera i praktycznie z marszu zabrać się do roboty. Sobotnie poranki wyglądają zwykle podobnie – szybkie ogarnięcie siebie, potem mieszkania, dokładne wyszorowanie kuchni i… wpadam w kulinarny kierat.
Mieszkanie jest ciche i puste. Mężczyzna chrapie za ścianą, a koty leniwie ocierają się o moje nogi. Jestem tylko ja i kubek ciepłej herbaty na rozpoczęcie dnia.
Świeże bułeczki na śniadanie? Czemu nie. Ziemniaki obrane do obiadu już czekają w garnku, a mięso marynuje się w lodówce. Jeszcze tylko coś słodkiego, w końcu w weekend można pozwolić sobie na odrobinę rozpusty, więc po chwili po domu roznosi się zapach świeżego ciasta…
Mąka fruwa, zlew zapełnia się kolejnymi brudnymi naczyniami, a zwabiony zapachami mężczyzna nie wierzy, że jeszcze parę godzin temu kuchnia lśniła po sobotnich porządkach. A w tle? W tle muzyka, a jakże! Dobra muzyka i dobre śniadanie – dają energię na resztę dnia.
Macie ochotę na pyszne co nieco? Na moim blogu śniadaniowych pomysłów znajdziecie całe mnóstwo! Dziś jednak proponuję śniadaniową tortillę w wersji na słodko. Skusicie się?
Składniki (na 1 porcję):
– 1 tortilla (najlepiej pełnoziarnista, ale pszenna też będzie ok)
– 1/2 zielonego jabłuszka
– 1 łyżka masła orzechowego
– 1 łyżka groszków z gorzkiej czekolady
– 1 łyżka orzeszków pini
Tortillę smarujemy masłem orzechowym. Na środek tortilli wysypujemy groszki oraz orzeszki pini. Jabłko kroimy na cienkie plasterki i układamy je na groszkach i orzeszkach. Brzegi tortilli zawijamy do środka. Całość zapiekamy na grillu elektrycznym lub na suchej patelni, odwracając wrapa, gdy się zarumieni.
Muzycznie natomiast z pewnością rozrusza Was moja poranna playlista:
***
I jak, spróbujecie tej tortilli? Ja mam na nią taką ogromną ochotę, że chyba się nie powstrzymam… <3
—————————————————
Sprawdźcie też inne zapętlone osoby:
Wrażenia Słuchowe, Inqbator, Karolina, Troyann, Ewa,
Więcej Luzu, Moddi, Karolinka, JestKultura, Karolina, Jan,
Paulina, Piotr, Novo Amor, Agata, Sylwia, Ania, Freddie Dickson,
Heimatt, Malwina, MojaTrawa, Coals, Ikotele, Smakowity Kąsek