happy

 
Co powiecie na 24 godziny ciągłej radości? Jak dla mnie – rewelacja! ;) Pharrell postanowił rozpieścić świat muzyczny i stworzyć pierwszy 24-godzinny teledysk muzyczny. Kiedy robimy maraton? ;)

 

24 hours of Happy

 
Podczas ogladania będziemy mogli zobaczyć mega dużo ujęć całego przekroju ludzkości – od uroczych dzieciaków przez młodzież do dziadków. Co łączy ich wszystkich? Zapewne miłość do muzyki i tańca – każdy wywija w rytm ostatniego singla Pharrella „Happy” :) Jeśli nie odpłyniemy, będziemy mogli cieszyć się nawet występami takich osobistości jak Jamie Foxx, Magic Johnson, Odd Future czy Steve Carrell!

 

2
 
Czyli co zrobił Pharrell?

ZAPĘTLIŁ jedną piosenkę 360 razy! Oł je! <żółwik>

Zastanawiam się, czy nie ogłosić tego projektu hymnem mojego bloga. W końcu idealnie pasuje ;)
 

 
Jeśli nie chcecie oglądać całości – możecie znaleźć 4 godzinne ujęcia na Nah  Right ;) Ludzie są szaleni.

 

Interaktywne teledyski

Sieć zaczyna buzzować i niedługo pewnie będziemy słyszeli dużo o podobnych projektach. W końcu nie dalej niż kilka dni temu mogliśmy bawić się interaktywnym wideo „Like A Rolling Stone” Boba Dylana. Kursując pomiędzy 16 kanałami TV, przez sport, pokaz mody, serial czy reality show, cały czas słuchamy jednej piosenki „wykonywanej” przez postacie z danego kanału. Ciekawy pomysł, wykonanie IMHO trochę mniej, ale mimo wszystko – w jakiś sposób zachwyca.

Więcej o interaktywnych muzycznych teledyskach przeczytacie u mnie najdalej w środę. Mam milion postów do napisania! Przede mną cały weekend z playlistą blogerów, bandem Mazolewskiego i przygotowaniami do poniedziałkowej tygodniówki! Będzie się działo :))