Aaaaa, znacie to uczucie, że jeśli natychmiast nie podzielicie się jakimś kawałkiem to pękniecie? Ja mam dokładnie to odczucie w stosunku do HÆLOS. Nie wiem kiedy ich poznałam, jednak wczoraj Malwina podrzuciła mi ich nowość – Pray i od tamtej pory moje życie biegnie zupełnie innym torem.

 

Czuję się całkowicie oczarowana tym cudem. Zdecydowanie jest to jedna z najpiękniejszych rzeczy jaką ostatnio dane mi było usłyszeć. Trio z Londynu potrafiło połączyć szybkie bity z melancholią, co przywróciło wspomnienia o najlepszych kawałkach Massive Attack. Jest to idelany kawałek do szwędania się po mieście ze słuchawkami. Sprawdźcie sami, jestem pewna, że zobaczycie je zupełnie z innej perspektywy.

Kawałek jest dostępny także na Spotify, więc przy okazji polecam Wam także przesłuchanie EPki Earth Not Above: