Tygodniówka #116: Aaron Tayler, joan, Bishop
Tak jak zapowiadałam na facebooku – dzisiejszą Tygodniówkę otwiera Bishop ze swoim drugim, po Wild Horses, kawałkiem River. Ta wschodząca gwiazdka z Los Angeles sprawiła, że dostałam ciar gdy włączyłam ten kawałek po raz pierwszy. Liczę, że to samo zrobi z Wami!
Równie dużo energii czerpałam z kawałka No One’s Going To Heaven od The Hour. Póki co debiutowali u Annie Mac w BBC i… tyle o nich wiadomo. Zobaczymy co będzie dalej – póki co zostawili nas z klipem i dobrą zapowiedzią tego co nadchodzi.
Równie mocno promowanym kawałkiem w zagranicznych radiostacjach jest Pilgrim stworzony przez Saturday, Morning we współpracy z Brolinem. Być może ciekawe przejścia, być może wokal, a może po prostu ciekawa aranżacja sprawiła, że nie mogłam się uwolnić od tych dźwięków. Ajjj, mam nadzieję, że Wam także przypadnie do gustu!
Jedno z innych, bardzo zapętlających się odkryć jest Aaron Taylor. Jeśli polubicie jego kawałek z poniższej playlisty, serio polecam Wam przesłuchanie całego krążka Still Life dostępnego na SoundCloudzie. Zapętlam go dzisiaj cały dzień i nie mogę się oderwać. Jest w nim coś niesamowicie wciągającego. Jest to także idealny, powiew świeżości od wszystkiego co tutaj wrzucam :)
Bardzo fajny i całkiem innowacyjny kawałek wypuścił także johan. Jego Danger_us nie mogło zejść mi ze słuchawek dopóki nie poznałam Aarona ;) Niesamowicie pociągający wokal i ciekawa aranżacja zasługują na chwilę uwagi. Póki co – nie wiadomo kim jest i co będzie dalej. Jak na czasy, w których wszystko ma się w Internecie na wyciągnięcie ręki, ci nowi artyści potrafią zachować anonimowość ;)
Całkiem miłym odkryciem jest także Look How Far We’ve Come Dylana LeBlanc, zasłyszane w ostatnim odcinku Shameless. Przypomniał mi o mojej miłości do Bena Howarda, sądzę, że jeśli macie podobne zauroczenia to się polubicie.
Ahh i koniecznie posłuchajcie debiutanckiego kawałka joan – God, You’ve Never Drowned The Place. Mam nadzieję, że niedługo doczekamy się większej ilości takich cudownych dźwięków <3 Polska muzyka staje się coraz piękniejsza dzięki takim artystom.
Koniecznie dajcie znać, co Wam się zapętli najbardziej!