Tygodniówka #31
Musicie mi wierzyć na słowo, gdy mówię Wam, że próbuję ograniczyć te playlisty przed stawaniem się tak dużymi i zróżnicowanymi kolosami. Jednak czasami mam tak ogromną potrzebę podzielenia się zapętlonymi trackami, że wychodzi jak wychodzi ;) W poniższej tygodniówce idziemy od mocnych, przepełnionych energią tracków do wolniejszych, przepięknych dźwięków, które zapewne nie jednego z Was utulą dzisiaj do snu ;) Ku mojemu ogromnemu zdziwieniu 100% znajduje się na YouTubie – więc ze specjalną dedykacją dla #ytlovers jest też pełna lista. Koniecznie dajcie znać w komentarzach co najbardziej Wam się dzisiaj spodobało! :)
Enjoy!
⋆Zapętlona Tygodniówka #31⋆
Soundcloud /Spotify / YouTube
Northeast Party House – The Haunted
Fani Bloc Party, The XX i Foals odnajdą w tym kawałku coś dla siebie. Jak dla mnie świetna mieszanka tych trzech zespołów. Jest energia, jest dobry bit. Świetny kawałek by zacząć poniedziałek!
Ben Khan – Eden
Z cyklu – na poniedziałkowe przebudzenie. Dobra dawka lekko ekperymentalnej elektroniki. Jesli lubicie Jamesa Blake’a polubicie też Bena.
Kimberly Anne – Hard As Hello
Mimo iż zazwyczaj nie lubię remixów to ten jest bardzo udany. Energia i wokal od Bastille dodała oryginałowi dużego kopa. Proponuję Wam też posłuchać oryginału bo sam w sobie też jest niezły!
The Kooks – Down
Najnowszy singiel The Kooks przypomina dlaczego tak bardzo za nimi tęskniłam… Pozytywna, funkowa energia płynąca z tego kawałka sprawiła, że poniedziałek stał się o wiele lepszy :) EPka „Down” wychodzi 18go kwietnia – czekamy? ;)
Basement Batman – On A Streak
Jeden z pozytywniejszych kawałków z tego tygodnia – od nazwy przez popowo-indie-rockowe dźwięki ;) Jeśli Was zaciekawi ich brzmienie polecam przesłuchać resztę na SoundCloudzie.
Daniel James – The Bridge
Nowy singiel od Daniela Jamesa jest… czy istnieje jakieś polskie słowo, które muzycznie odda ten piękny, angielski zwrot „catchy”? ;) Wpada w ucho, przyjemnie się zapętla. Chłopak kiedyś przewinął się już przez moje słuchawki i zdecydowanie muszę mu poświęcić trochę więcej czasu :)
https://soundcloud.com/thisisdanieljames/daniel-james-the-bridge
Eliza and the Bear – Brother’s Boat
Ich lubimy, prawda? Nowy klip czeka na YouTubie, kawałek właśnie przeżywa swój renesans. Piękny indie folk na deser :)
Goldbloc – Days Are Dreaming
Pokochacie. Co do tego nie mam wątpliwości <3 Przed Wami Goldbloc – moja nowa miłość:)
Robot Koch – Trouble (Robots Don`t Sleep)
A jak już o moich nowych zauroczeniach mówimy to tutaj dzisiejsze zapętlenie – cóż za przepiękny kawałek! Pierwsze skojarzenie trochę z Woodkidem, podobna energia bije z tego utworu. Zakochałam się z miejsca.Podobnie jak Goldbloc – dopiero do odkrycia ale zapowiada się wspaniale.
Paul Banks – The Base
Kiedyś bardzo uwielbiałam takie brzmienia. Kawałek kojarzy mi się troche z The Bravery. Zupełnie przez przypadek znalazł się w moich słuchawkach i zapętlił.Być może ktoś z Was będzie miał podobne odczucia ;)
The Acid – Basic Instinct
Podrzucone dzisiaj przez J. na fejsbuku sprawiło, że momentalnie przeszły mnie dreszcze. Dawno nie słyszałam tak dobrego kawałka z tego rodzaju – delikatny bit,mój ulubiony rodzaj męskiego wokalu – spokojny, dźwięczny, folkowy… Jedyne co mnie zaskoczyło to dość dziwne, jak na mój gust, rozwinięcie tematu. Nie mogłam się do niego przekonać jednak po którymś odtworzeniu tworzy całkiem przyzwoitą całość ;) Polecam przesłuchać ich EPkę dostępną na YouTube.
https://soundcloud.com/the-acid-sounds/the-acid-basic-instinct
Say Lou Lou – Everything we Touch
Nowy singiel od Say Lou Lou trochę mnie rozczarował. Brakuje fajerwerek, do których dziewczyny już nas zdążyły przyzwyczaić. Jednak z racji sentymentu do nich oraz faktu, że mimo to wyszedł im całkiem przyzwoity kawałek wrzucam do dzisiejszego mixu.
Rhodes – Your Soul
Niektórzy z Was odnajdą w tym kawałku kwintesencję piękna. Inni – po prostu kawałek przepięknej muzyki. Druga EPka Rhodes wyjdzie 11 maja.
James Vincent McMorrow – Gold
Mam mieszane uczucia co do tego kawłka, jednak skutecznie zapętlił się w słuchawkach – podkład muzyczny zdecydowanie przebija lekko denerwujący głos Jamesa (w tym kawałku! W innych go uwielbiam ;)).
RÁJ – Will You Love Me When I Die
Okej, przyznam się bez bicia że te trzy kawałki (Rhodes, James i Raj) poleciały bezpośrednio po sobie i tworzą przepiękne zakończenie dzisiejszej tygodniówki. Przed Wami jeden z najspokojniejszych kawałków jakie usłyszycie w swoim życiu. Jeśli jesteście akurat na kofeinowym powerze – zostawcie sobie to cudo na koniec dnia.