W kuchni Smakowitego Kąska czyli muzyczne gotowanie!
Ten wpis zapoczątkuje pewnego rodzaju odłam cyklu „Zapętleni”, w którym chciałabym wydobyć muzykę od ludzi, którzy… gotują. Z racji mojego zawodu posiadam dość szerokie grono znajomych, którzy swój wolny czas spędzają w kuchni. Nie raz, nie dwa puszczają przy tym super muzykę. Każdy ma swój sposób na gotowanie – niektórym pyszne makarony wychodzą tylko przy jazzie, innym udaje się wyśmienita zapiekanka dzięki gitarowym mistrzom świata. Mam nadzieję, że uda mi się zajrzeć do ich kuchni, podkraść trochę dobrej muzyki, prosząc o kilka ciekawych przepisów przy okazji ;) Dajcie znać co sądzicie o tym pomyśle! ;)
Na pierwszy ogień poszła moja ulubiona blogerka kulinarna – Paulina, która nazywana jest także Smakowitym Kąskiem ;) Sprawdźcie jej bloga! :)
W kuchni…
Smakowitego Kąska
Wieczór.
Wszystko jest piękne. Siedzicie sobie we dwoje. Zjedliście dobry makaron z krewetkami. Popijacie wino. Twoje policzki robią się czerwieńsze z każdym kolejnym łykiem wina, jego usta układają się w większy uśmiech. Jest przyjemnie. Cicho, spokojnie, rozmawiacie o ulubionej muzyce i o tym gdzie warto wybrać się na drinka. Całość dopełnia fantastyczny mix stworzony właśnie z myślą o takim wieczorze. Zbiór piosenek, które tylko podkreślą wyjątkowość tej nocy. Zaraz po krewetkach czy w tarcie, a tuż przed deserem. Gdy siedzicie jeszcze przy stole albo wylądowaliście na kanapie…
Oczywiście zaczynamy od Jamesa Vincenta McMorrowa, który w połączeniu z dobrym alkoholem może zdziałać cuda!:) Przebrnij przez tę playlistę, dolewaj wina albo rób dodatkowe drinki. Byle by było miło. I smacznie. Wtedy muzyka zrobi resztę.
Co do posiłku – przygotuj coś dobrego, ale prostego! Polecam Ci frittatę z kurczakiem, stek wołowy, tartę ze szpinakiem albo zapiekany ser. Jeśli chodzi o deser to hmmm może lepiej kup? :D No, albo zrób coś prostego typu Eton Mess.
Składniki na 4 porcje:
150g bez
400ml śmietany kremówki (30%)
1 duży granat
ewentualnie cukier
Śmietanę ubijamy (można ewentualnie dodać cukier, ale ja pominęłam), granata obieramy i wyjmujemy jego nasiona. Bezy kruszymy (niektóre bardzo drobno, na pył). Mieszamy ze sobą pokruszone bezy (zostawiamy trochę do dekoracji), śmietanę ubitą na sztywno i nasiona granata. Nakładamy do pucharków, dekorujemy kruszonymi bezami i granatem.
A tutaj playlista specjalnie dla Was. Mam nadzieję, że się zapętli! :) Udanej kolacji!