To był dzień bez muzyki…Rzadko się to zdarza, jednak od czasu do czasu wychodzę z biura by przykładowo poszwędać się na targach pracy Career Expo, szukając idealnych programistów do naszego zespołu. Dzień z dala od biurka zdecydowanie dobrze mi zrobił, jednak po powrocie do domu moja 20-minutowa drzemka przed siłownią skończyła się 3 godzinnym romansem z poduszką ♥ Wiedząc, że przy tym stanie poranne wstawanie będzie podwójnie ciężkim przeżyciem, pełna energii usiadłam do przejrzenia swojego newsfeedu na Soundcloudzie w celu znalezienia muzyki, która pomoże przeżyć kolejny poranek. Znalazłam tam tyle najróżniejszych dźwięków, że postanowiłam się z Wami podzielić moimi perełkami ;) Uwaga – będzie dużo rożnych brzmień, a jakąkolwiek selekcję ograniczyłam do minimum ;)

 

Na samym początku trafiłam na coś co ciężko mi wrzucić do jakieś szufladki. Taki niby indie folk, trochę popu, trochę tego, trochę tamtego. Ogólnie wyszedł bardzo przyjemny kawałek, ale raczej nie na pobudkę. Lecimy dalej.

 

 

Oooo… To coś poleciało prosto do wstępnej playlisty do Tygodniówki. Bardzo fajny wokal, pianinko wciąga. Momentami kawałek wydaje się lekko niedopracowany (albo wypływa poza granice mojego komfortu), ale całokształt jest bardzo na tak. Na ten głos poświęcę na pewno więcej czasu :)

 

 

Kolejna nowość od The Kooks. Niektóre kawałki, wymagają kilkukrotnego zapętlenia bym odnalazła w nich punkt zaczepienia… W tym momencie nie jestem w stanie stwierdzić czy padły głośniki w moim komputerze czy coś w tym tracku jest bardzo nie tak. Dajcie znać co uważacie!

Hej ho, hej ho na siłownię rano by się szło…

Okej, to teraz coś do czego bym się pewnie nie przyznała, ale pomyślałam, że może niektórzy z Was polubią ten track na siłownię czy coś.. ;) Mi się przyda zarówno do wstania, jak i porannej przebieżki. W świetle dziennym denerwujące dźwięki, okazują się zbawienne gdy moje szare komórki próbują dojść do siebie po nocy. Uprzedzam mimo, że Chiefs, to wyszło trochę bumcykcyk.

https://soundcloud.com/onechiefs/robin-thicke-feel-good-chiefs

 

 

Hahahaha, a tu macie coś jakby z Rockiego – do biegania po schodach i czucia się jak Władca Świata idealne. Nie wiedziałam, że ludzie nagrywają jeszcze takie kawałki ;D

https://soundcloud.com/user3105090/high-spirits-when-the-lights

 

 

Dalej biegamy. Tym razem przydałaby się bardzo rozległa plaża, wschód słońca, palmy… Wiecie te klimaty ;)

 

 

I jeszcze jedno do porannego rozruchu/przebieżki/przysiadów (c’mon, zróbcie rano 10 pajacyków chociaż! ;))

 

 

Wakacyjne dźwięki powracają! Pocieszne indie – zaczynając pisanie tego bloga było na nim dość dużo takich dźwięków. Teraz czuję się jakbym trochę z nich już wyrosła. Ale tylko tak tyci tyci, ewentualnie brakuje mi trochę energii słonecznej by w pełni cieszyć się tymi dźwiękami ;)

 

 

Trafiłam też na zapowiedź najnowszego kawałka od One Republic. Już wiem, czego będziemy słuchać w radiu przez całe lato. Całość będzie dostępna 14/04!

 

 

Ooooh! oh! oh! <3

 

 

Zwolnimy delikatnie, w razie gdyby ktoś z Was słuchał tego w nocy i miał zamiar jeszcze zasnąć dzisiaj ;) Downtempo electronic, jak dla mnie z mocną domieszką popu, coś zahaczającego pod guilty pleasure ;)

https://soundcloud.com/aquilouk/i-dont-want-to-see-it

 

 

Na dobranoc nowy kawałek od Low Roar!